Sielsko, anielsko, czyli o skrzydlatych rękotworach Pana Goozikowego
Dzisiaj trochę odlecimy, czyli o skrzydlatych rękotworach Pana Goozikowego :)
Mama pana Goozikowego kolekcjonuje anioły, Pan Goozikowy też darzy je sentymentem, ma też na swoim koncie kilka skrzydlatych prac i dziś je wam pokarze. A pisze "skrzydlatych prac" a nie "aniołów" bo tak naprawdę anioł powstał do tej pory tylko jeden... ;)
Zaczniemy więc od tego jedynego anioła
Aniołek ten to pierwszy (i jak do tej pory ostatni) Tildowy anioł Pana Goozikowego. Powstał jako prezent gwiazdkowy dla mamy (i nie: tym razem, wyjątkowo, wcześniej zaplanowany ;) ) Powstał z różnego rodzaju tkanin: pościelowej, blado różowej tkaniny pościelowej (głowa, ręce i nogi) jakiejś odzieżowej, beżowej tkaniny z delikatnym meszkiem (Pan Goozikowy niema pojęcia co to ;) ) - bluzka, podszewkowej, śliskawej białej tkaniny (skrzydła) i białej, śliskiej tkaniny w niebieskie piórka (prawdopodobnie sztuczny jedwab), odzyskanej z bluzki specjalnie w tym celu zakupionej w lumpeksie przez siostrę Pana Goozikowego. Do tego mulina na włosy, satynowa wstążeczka na kucyki,guziczek do zapięcia spódnicy (z tyłu, nie widać na zdjęciu) ,cieniutka pianka do usztywnienia skrzydeł i odrobina czarnej tkaniny bawełnianej na buciki. Niestety aniołek został słabo udokumentowany, jest tylko to jedyne zdjęcie.
A mowa o zawieszce w formie anielskich skrzydeł. Skrzydła uszyte są z koszulowej tkaniny bawełnianej z domieszką elastanu w kolorze chabrowym i satyny w kolorze kobaltowym, wypełnione są pianką tapicerską grubości ok. 1cm i wstążka satynowa do zawieszenia.
Kolejny uszytek to anielskie skrzydełko broszka, wykonany w całości ręcznie.
Skrzydełka wykonane z dżinsu z odzysku, wypełnione cieniutką pianką (styropianową?) wyszyte kordonkiem w kolorach czarnym czerwonym, granatowym i starego złota, podklejone eko-skórą i do tego półfabrykatowa agrafka-zapięcie.
Następne dwa, ostatnie już, anielskie rękotwory są rękotworami nieszyciowymi. Pierwszy z nich to naszyjnik który Pan Goozikowy nazwał "Anielskie oko"
Naszyjnik wykonany z metalowych półfabrykatów; min. przekładek w formie anielskich skrzydeł i zawieszki skrzydełka, w kolorze srebrnym, do tego biały szklany koralik i duży płaski, okrągły koralik z jakiegoś kamienia półszlachetnego .
Ostatnie skrzydlate dzieło to wynik improwizacji.
Panu Goozikowemu potłukł się szklany klosz oświetlający dyskotekową kulę. W związku z tym nowy klosz wykonał sobie sam. Klosz wykonany jest z cienkiej blaszki, gotowych metalowych ozdobnych skrzydełek i metalowej obejmy zaciskowej. Wnętrze klosza pomalowane jest czarną, matową farbą żeby światło nie odbijało się a lampka rzucała wąski strumień światła tylko na kulę. Klosz wygląda(mówiąc skromnie), świetnie a przede wszystkim: działa :)
Komentarze
Prześlij komentarz