Kwiaty dobre na sklerozę...;)

 Dziś wpis o kwiatach, pomocnych w przypadku przewlekłej i permanentnej sklerozy... ale bez obaw: Goozikowy nie zmienia profilu bloga i to nie będzie wpis z dziedziny medycyny alternatywnej ;) 

Pan Goozikowy wspominał już parę razy że ma bardzo nieprzyjemną przypadłość, w postaci permanentnej sklerozy, objawiającej się min.  zapominaniem o wszelkich okazjach typu urodziny, dni(babci, matki, kobiet...) itp.. W sytuacji gdy już człek zapomni, bardzo pomocne są kwiaty: jako forma prezentu ale i przeprosin. Ale co zrobić gdy nawet tego pod ręką nie mamy; najbliższa kwiaciarnia daleko, w ogrodzie nic nie kwitnie albo w ogóle nie mamy ogrodu. Wtedy pozostaje nam tylko wykonać kwiatka samemu i dziś Pan Goozikowy kilka takich kwiatków pokaże, wypróbowanych i zastosowanych osobiście ;)

Zaczniemy od kwiatka najlepszego na problemy z pamięcią...czyli od Niezapominajki ;) Jest to jednak propozycja nie idealna w mocno kryzysowych sytuacjach, bo, mimo że wykonanie dość szybkie, to wymaga trochę umiejętności i wprawy. 
Pan guzikowy, mimo że kwiat wykonywany na szybko, tradycyjnie w dniu (o ile pamięć Goozikowego nie myli ;) ) urodzin mamy, starał się jak najwierniej odwzorować szczegóły prawdziwego kwiatu niezapominajki. Najpierw uformował płatki z elastycznej, cienkiej, niebieskiej dzianiny i wypełnienia (prawdopodobnie poliestrowego odzyskanego z jakiejś poduszki), płatki nie są szyte tylko uformowane przez odpowiednie owijanie nicią, następnie kwiat został zamontowany na drucie, drut i łączenie drutu z kwiatem zamaskowane przez owinięcie włóczką. No i pozostało wykończenie kwiatu: środek został wykonany z dużego plastikowego guzika typu "grzybek", na wierzch guzika naklejony jest kawałek czarnej, bawełnianej tkaniny, brzegi owinięte żółtą muliną, do tego białe elementy kwiatu (których nazwy Goozikowy nie zna, trzeba by zapytać jakiegoś ogrodnika ;) ) wykonane z filcu, przyklejone klejem do tkanin, i od spodu szypułka (?) wykonana z zielonego filcu.
 

niezapominajka z dzianiny



 Kolejny kwiat już jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu, idealny na mocno kryzysowe sytuacje. A mowa o różach, do których wykonania potrzebujemy cienkiego drutu, włóczki, muliny, zielonej wstążki..., nici, i dość długiego paska tkaniny lub dzianiny. (i tu mamy dowolność, chociaż lepiej sprawdzają się materiały cienkie, mogą być elastyczne, mogą być śliskie, ale wtedy wykonanie będzie trudniejsze). 
Pasek tkaniny składamy wzdłuż na pół, nawijamy na jeden koniec drutu; dość luźno, możemy też co jakiś czas umarszczyć (Goozikowy miał ułatwione zadanie, bo wykorzystał tkaninę typu "kora"), miejsce łączenia drutu z tkaniną owijamy mocno nicią i zawiązujemy (możemy dodatkowo, przed owinięciem tkaniną, koniec drutu okleić dwustronna taśmą klejącą) Drut i łącznie tkaniny z drutem maskujemy owijając włóczką lub muliną albo wstążką... i róża gotowa :) 
 

róża z tkaniny


I ostatnia propozycja, o trudności i czasochłonności średniej ( w porównaniu z powyższymi) to kwiaty- broszki. Broszka jest dość prosta i szybka w wykonaniu ,a otrzymujemy fajny, pozytywny, biżuteryjny gadżet, który możemy przypiąć do bluzki, swetra, klapy żakietu czy torebki. Do wykonania potrzebujemy kawałków, skrawków wręcz, materiałów, nici, guzików, muliny, kordonka, filcu itp. na środek i zapięcia (może to być biżuteryjny półfabrykat,lub zwykła agrafka) Na złożonej, prawa do prawej strony, tkaninie wyrysowujemy kształt kwiatka (wielkość, ilość płatków itp dowolne, ale kształt prosty, taki przedszkolny ;) )  przeszywamy po konturach, na maszynie lub ręcznie, Z jednej strony, która będzie spodem broszki, wycinamy niewielki otwór przez który wywijamy kwiatka na prawą stronę i wypychamy, otwór zaszywamy. Przeszywamy kwiatka nicią, muliną, lub kordonkiem przez środek i miedzy płatkami i, lekko ściągając nić, modelujemy kształt kwiatka, na środek kwiatka naszywamy guzik, wyszywamy środek muliną, kordonkiem, przyklejamy kółeczko wycięte z filcu itp, od spodu doszywamy agrafkę i gotowe.
 
 
kwiatki broszki

 

Komentarze

Popularne posty