Patchwork: "Cztery pory roku w oknie katedry"
Patchwork Cathedral Window.
Dziś pokarzę mój pierwszy patchwork i pierwsze "Okno katedry". Patchwork ma formę makaty na ścianę przedstawiającej gotyckie okno witrażowe, chociaż mi przypomina też okno z szybami ze szkła kryształowego w których to co za oknem odbija się i zniekształca. Jak to u mnie w szyciu prawie zawsze wygląda, ostateczna forma patchworku jest dziełem przypadku i ewolucji w trakcie szycia. Jako pierwszy powstał blok "zima", na próbę, z najmniej atrakcyjnych (czytaj: najmniej kolorowych ;) ) tkanin, co by szkoda nie było w razie gdyby z szycia nic nie wyszło, a że jednak wyszło to zacząłem kombinować jak wkomponować ten blok w bardziej kolorową całość. No i pojawił się pomysł czterech pór roku, bo ten pierwszy blok wyszedł taki bardzo zimowy.
Patchwork uszyty jest łącznie z 226 kwadratów i 11 pasów, wymiary ok. 76x77cm, szyty na próbę z taniej pościelowej bawełny (nigdy więcej) Składa się z czterech paneli szytych metodą "Okno katedry", w środku aplikacja to klasyczny patchwork. Pod spodem czerwona bawełniana tkanina jako podszewka, górna krawędź wzmocniona flizeliną i zostawiony tunel na pręt do zawieszenia. Do patchworku nie dawałem ociepliny i nie pikowałem z kilku powodów: 1. szyty w ten sposób (bo sposobów jest kilka) wzór "Okno katedry" jest wystarczająco gruby i przestrzenny (miejscami po 6-8 warstw tkaniny), pikowanie (moim zdaniem) wręcz psuje efekt, 2- nie jest to forma użytkowa tylko ozdobna na ścianę, a trzeci i najważniejszy... jeszcze nie umiem, według mnie to wyższy stopień wtajemniczenia Ale ocieplinę już mam, będę ćwiczył na jakichś małych formach .
A tu kilka zdjęć w trakcie szycia.
Komentarze
Prześlij komentarz