Jesienny wianek na drzwi w duchu zero waste.

 Dziś pomysł na jesienny wianek na drzwi wykonany w duchu zasady Zero Waste, zapraszam :) 

Mama Pana Goozikowego, w ramach jesiennych porządków, przycinała tuje. Powstało w związku z tym sporo ładnych gałązek,aż szkoda było ich nie wykorzystać, ale do Bożego Narodzenia raczej nie dotrwają. Guzikowy pomyślał że dla czego by nie wykorzystać ich do jesiennego wianka, tuje to przecież krzewy całoroczne, mogą spokojnie stanowić bazę do dekoracji przez cały rok, mimo że z dekoracjami Bożonarodzeniowymi kojarzą się chyba najbardziej. Guzikowy zaczął przeglądać domowe i swoje zasoby z myślą co by tu jeszcze można wykorzystać i znalazł. No więc dynie Goozikowy zrobił z rękawa swetra który został po wykonywaniu poduszki - kota, patyczków i wypełnienia z jakiegoś zestawu typu diy na zabawkę szydełkową. Dyniowe liście wykonał z filcu który został po jakimś innym projekcie a trochę się przybrudził i przykurzył, baza wianka zrobiona jest z suchych pędów winobluszczu z ogrodu, "babie lato" z pajęczyn z jakiejś halloweenowej dekoracji, do tego nici, klej na goraco, drucik florystyczny (filcowe listki, nie wiedzieć czemu, nie chciały współpracować z klejem na gorąco) i wianek gotowy. BTW, Goozikowy ma już po kokardkę panującej obecnie mody na szarości, uwielbia kolory... ale wianek w takiej wersji kolorystycznej bardzo mu się spodobał, wyszedł taki mglisto - jesienny, przywodzi na myśl jesienne, zimne poranki z mgłą , rosą i smużkami babiego lata w powietrzu :) 

jesienny wianek zero waste

jesienny wianek zero waste

jesienny wianek zero waste

jesienny wianek zero waste


Komentarze

Popularne posty