Goozikowy postanowił: w tym roku będzie na Święta śnieg... choćby go miał sobie... wyciąć ze sztucznego futra :D
Goozikowy co roku przed Świętami przyozdabia swój całoroczny domek dla lalek. W zeszłym roku
domek wyglądał tak. W tym roku zabrał się za to wyjątkowo, jak na siebie, wcześnie; a to za sprawą pewnej Karoliny, jej vlogmasów i jej tradycyjnego już zimowego miasteczka. (szczegóły
tutaj)
Domek w tym roku przyozdobiony został tak samo jak rok temu, Goozikowy dodał jedynie jeden dość istotny szczegół. Jak już, tradycyjnie niestety, śniegu zimą człek nie uświadczy, a jeśli już to akurat nie w Święta, więc Goozikowy postanowił wziąć sprawy w swoje ręce... i samemu zrobić sobie śnieg.
Ale od początku. Goozikowy dostał od taty ogromną ilość sztucznego białego futra, w futro to zapakowana była (w sensie zabezpieczona w paczce) maszyna do szycia do renowacji, należąca do krawcowej szyjącej suknie ślubne. Futerko trochę się po pracowni taty walało, funkcja ochraniacza w paczce też mu nie służyła, futerko trochę się tu i ówdzie przybrudziło, zapachami po przesiąkało, na szycie maskotek raczej się już nie nadaje... ale do dekoracji już jak najbardziej, a nawet lepiej bo już nie szkoda że się zniszczy. No więc guzikowy wykorzystał futerko do ośnieżenia domku, pozdejmował z domku wszystkie daszki, odrysował na futerku, powycinał, poprzypinał szpilkami i gotowe. Nic prostszego a jak efektownie, jedyne o czym trzeba pamiętać to kierunek układania się włosa, żeby ładnie "śnieg" się układał. Goozikowy pamiętał... a i tak kilka elementów musiał wycinać ponownie :D
Jak wam się podoba taki ośnieżony domek? Goozikowy ma jeszcze kilka pomysłów na to futerko...ale nic nie zdradza, nic nie pisze, co by nie zapeszyć, bo jest spora szansa że na pomysłach się skończy jak to u ziGookowego często bywa ;)
Zdjęcia, jak zwykle kiepskie, kiepskiej jakości, robione telefonem na dodatek bo Goozikowemu aparat się rozładował a chciał szybko opublikować póki wena jest ;)
Mały update: Goozikowy dodał kilka drobiazgów - przy wejściu stanęły
domek z piernika i choinka a na barierce balkonu przysiadł biały miś w
czerwonym szaliczku :) I Goozikowy już nic wiecej nie dodaje, bo o ile
na żywo bardzo się Goozikowemu podoba, to na zdjęciu widzi że jest o
krok od przesadzenia ;)
Domkowy update 2023
Goozikowy znów przybrał świątecznie swój domek. Przybrał go tak jak rok temu, wprowadził jednak parę zmian którymi postanowił się podzielić.
A więc przed domkiem powstał świąteczno-wiejski pejzażyk: jest (jak rok temu) piernikowy domek i choinka, choinka w tym roku została przybrana złoto-zielono-czerwonym łańcuchem (sznurkiem ;) ) i czerwoną gwiazdą, pod choinką pojawił się też śnieg (z filcu). Przed domkiem stoi bałwanek, a obok domku, na górce, zimowe drzewko. Przy wejściu na werandę stanęła figurka renifera, a z balkonu zawisła girlanda z trzech biało-brokatowych gwiazdek.
Rok temu Goozikowy, chwile przed świętami też zrobił mały update w ozdobach i stwierdził wtedy że już nic więcej nie dodaje bo będzie za dużo... yhym :D W tym roku stwierdza że w świątecznych ozdobach nie ma czegoś takiego jak "za dużo" :D
Super pomysł z tym futerkiem! I Miś Uszatek <3 Ja dalej marzę o domku dla lalek...Serdeczności! Margaret L.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja też marzę o domku dla lalek, takim prawdziwym, ten to taki mały "kompromis", ale i tak go lubię. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAle ślicznie! ♥ Uściski!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Nieskromnie muszę przyznać że też bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń