Rzutem na taśmę: patchworkowa świąteczna zawieszka :)

Jak w tytule, rzutem na taśmę, Goozikowy stworzył takie dopełnienie choinkowej abstrakcji. Oczywiście; jak to u Goozikowego, plany były inne, a wyszło jak wyszło, ale o tym za chwilę.

Guzikowy miał zrobić jakąś ozdobę, wieniec na drzwi wejściowe do domu. Po  ostatnim szyciu bieżnika - obrazka został jeden trójkąt z ćwiczebnego bloczka.Znowu, jak to u Guzikowego bywa, przypadkiem okazało się że choinki na bieżniku mają wymiary idealnie wpisujące się w okrąg metalowych obręczy do łapaczy snów które Goozikowy kupił już dawno temu. Goozikowy wymyślił że wykorzysta to do zrobienia takiej minimalistycznej zawieszki na drzwi, kompletu do bieżnika, ale jednak wiszące osobno (bieżnik planuje zawiesić w oknie w jadalni) I jak wymyślił, tak uczynił i do tej pory wszystko szło zgodnie z planem: uszył samą choinkę, zrobił patchworkową "kanapkę" ale trochę na odwrót: dwie warstwy - tkanina na spód i bloczek, prawa do prawej a na to ocieplina, zszył to po konturach i przewrócił na prawą stronę, otwór do wywinięcia zaszył, przepikował w szwach a całość rozpiął na metalowej obręczy. No i wszystko wyszło super, tak jak było w planie... tylko Goozikowy, nieopatrznie, tak dla próby, przywiesił zawieszkę do bieżnika... no i sami oceńcie; przecież to musi wisieć razem :D No więc na drzwi, jak rok temu, znowu trafią gałązkowe, kupne gwiazdki, a zawieszka zawiśnie w oknie w jadalni ;) 

 

Ps. Wybaczcie bylejakość zdjęć (większą niż zwykle ;) ) ale zdjęcia robione na szybko, a w międzyczasie jeszcze bateria wyzionęła ducha, no bywa ;) 

 

 

Edit: A na oknie wygląda to tak: prześwitujące od tyłu światło daje efekt witrażu. Skromność skromnością... ale Pan Goozikowy jest zachwycony ;)